Uwielbiamy to, że ludzie pomagają zwierzętom. Choć bywa to naprawdę niewdzięczna praca. Zwierzęta zwykle nie doceniają tych dobrych uczynków.
Jednak zdarza się, że w uroczy sposób dziękują swoim ratownikom. Tak, jak kangur, który uścisnął dłoń mężczyźnie, który mu pomógł.
Według Daily Mail Australia David Boyd zobaczył kangura w jeziorze Burley Griffin w Canberze. Podobno woda była bardzo zimna, a zwierzę nie było w stanie się z niej wydostać.
Na szczęście dwóch świadków tego zdarzenia odważyło się wejść do lodowatej wody, by pomóc kangurowi.
Mężczyźni podchodzili ostrożnie, żeby nie spłoszyć zwierzęcia. W końcu zbliżyli się na tyle blisko, by złapać go za ramiona i wyprowadzić w bezpieczne miejsce. Kangur wymachiwał przy tym swoimi kończynami.
Niezrażeni tym mężczyźni chwycili zwierzę i wynieśli je z wody.
Po wyniesieniu kangura na suchy ląd pomógł im też trzeci mężczyzna. Uspakajając przestraszone i drżące zwierzę.
Choć kangury wydają się być łagodne, to mogą być niebezpieczne, jeśli czują się zagrożone. Bronią się zadając silne ciosy, które są podobne do tych bokserskich. Zdaniem ekspertów kangur swoimi ostrymi pazurami i kopnięciem mógłby nawet wypatroszyć mężczyznę.
Na szczęście ten kangur zdawał się rozumieć, że mężczyźni byli tam, aby mu pomóc. Będąc już na lądzie nawet wyciągnął łapę do jednego z nich, jakby chciał podać mu dłoń.
„Och, on ci dziękuje” – powiedział mężczyzna filmujący akcję ratunkową.
Według Daily Mail kangur po wyciągnięciu z wody był w szoku i potrzebował pół godziny na to, aby się uspokoić.
Natomiast z informacji podanych przez Courier Mail dowiadujemy się, że kangur w końcu doszedł do siebie i nic mu nie było.
Obejrzyj to wspaniałą akcję poniżej:
Dziękuję tym mężczyznom za uratowanie kangura! Zdecydowanie to był zasłużony uścisk dłoni.
Podziel się tą niesamowitą historią z innymi!
Na naszym Instagramie znajdziecie więcej interesujących treści, zdjęć i filmów.