Miauczenie kota doprowadza policję do zaginionej 83-letniej kobiety, która wpadła do wąwozu

To wspaniałe, gdy możemy cieszyć się towarzystwem lojalnego zwierzaka. Zwierzęta są obdarzone niesamowitymi instynktami, dzięki którym mogą nam pomóc, gdy znajdziemy się w trudnej sytuacji.

Tak, jak pewien mądry kot, któremu przypisuje się uratowanie życia swojej 83-letniej właścicielce po tym, jak wpadła do wąwozu.

14 sierpnia policja z Bodmin w Anglii rozpoczęła poszukiwania starszej kobiety, która zaginęła w tamtejszej okolicy. Przełom w sprawie nastąpił całkiem szybko. Wszystko za sprawą nieoczekiwanego źródła informacji.

Kot nie przestawał miauczeć

Miejscowa kobieta usłyszała kota, który bezustannie miauczał na skraju dużego pola kukurydzy.

Wkrótce sąsiadka zdała sobie sprawę, że kot o imieniu Piran należy do zaginionej kobiety i próbuje powiadomić innych o tym, gdzie ona jest.

Okazało się, że 83-latka wpadła w głęboki dół przy nasypie na polu, który znajdował się w pobliżu jej domu.

„Starsza kobieta spadła z tego bardzo stromego nasypu na około 20 metrów w dół. Dostęp do niej był niewiarygodnie trudny, nie pomagał też w tym nierówny teren” – poinformowała policja z Bodmin.

Po zlokalizowaniu zaginionej kobiety policja z Bodmin, strażacy i pogotowie szybko przybyli na ratunek, aby wydostać ją z wąwozu.

Po tym, jak ją z niego wyciągnięto, kobietę przewieziono do szpitala. Według informacji była w stabilnym stanie i „dopisywał jej dobry nastrój”. Pozostała jednak pod opieką lekarzy na obserwacji.

„To była świetna robota wszystkich służb ratunkowych, które ze sobą współpracowały, no i zasługa kota Pirana” – powiedziała anonimowa sąsiadka kobiety dla BBC . „To mogło zakończyć się znacznie gorzej”.

Choć to ostatecznie ratownicy uratowali kobietę, kot Piran również zasługuje na wielkie uznanie. To dzięki niemu uratowano życie jego właścicielce. Biorąc pod uwagę wiek kobiety i to, jak trudno było do niej dotrzeć, łatwo sobie wyobrazić, jak sprawy mogły się potoczyć, gdyby kot nie był tak czujny.

Kota okrzyknięto więc bohaterem: „Kot Piran uratował sytuację!” – napisała policja z Bodin na Facebooku.

Świetna robota, Piranie! Z całą pewnością zasługujesz na pochwały za to, że tak bardzo troszczysz się o swoją właścicielkę. Cóż za mądry kot!

Podziel się tą niesamowitą historią z innymi!

Na naszym Instagramie znajdziecie więcej interesujących treści, zdjęć i filmów.

 

Czytaj więcej na temat...