Żart profesora spotyka się z niespodziewaną odpowiedzią – ostatnie zdanie jest naprawdę doskonałe…
Powiedziawszy te słowa, profesor chwycił za telefon, przełączył na głośnomówiący i wybrał losowy numer. – Dzień dobry, czy mogę prosić Dawida? – powiedział profesor do telefonu, kiedy ktoś odebrał. – Niestety nie, przykro mi, ale ...