Zaginięcie zwierzaka zawsze jest bolesnym przeżyciem. Zwłaszcza o tej porze roku, gdy zwierzę przebywa samotnie na mrozie.
Warto jest mieć przyjaciół i dobre relacje z sąsiadami, którzy pomogą w odzyskaniu zwierzaka. Tak też stało się niedawno. Mieszkańcy pewnej społeczności zrobili wszystko co w ich mocy, aby pomóc właścicielom odnaleźć psa, który zaginął przed kilkoma tygodniami. Stało się to akurat na Święto Dziękczynienia.
Amy i Craig Tucker z Muskegon w stanie Michigan są właścicielami dwuletniego psa o imieniu Harley. Jak poinformowało WTOL rodzina załamała się, gdy Harley zniknął w październiku.
Mijały tygodnie i nigdzie nie było śladu psa. Na szczęście właściciele otrzymali pomoc od swojej społeczności. Historię Harleya opublikowano w mediach społecznościowych, a sąsiedzi zaczęli pomagać w jego poszukiwaniach.
„Zebrała się cała społeczność, mogliśmy poczuć, jak załamana jest ta rodzina” – napisała na Facebooku kobieta należąca do lokalnej społeczności Cindy Witham. „Wszyscy chcieli, aby Harley znów był w domu!”
„Począwszy od sąsiadów, którzy zostawiali otwarte drzwi garażowe, po ludzi dzwoniących w sprawie monitoringu z kamer. Był to wysiłek całej społeczności” – powiedziała kobieta dla WTOL.
Robiło się coraz zimniej
Jednym z mieszkańców, który zaniepokoił się zniknięciem psa był Carl Johnson, właściciel firmy Great Lakes Nuisance Animal Control. Mężczyznę szczególnie martwiło to, że Harley był poza domem, a temperatura stawała się coraz niższa: „Nadchodzi zima” – powiedział Carl. „Czas się kończy”.
Tak więc, wykorzystując swoje doświadczenie jako tropiciel zwierząt, Carl zastawił pułapkę na psa w lesie, mając nadzieję, że Harley do niej przyjdzie.
Udało się, następnego ranka psa znaleziono w pułapce. Stało się to po ponad siedmiu tygodniach od zaginięcia.
„Harley spędził prawie 8 tygodni, ponad 56 przerażających nocy, ponad 11 km od domu, przemierzając setki kilometrów przez dzikie lasy” – napisała Cindy na Facebooku.
Wkrótce Harley znów był ze swoja rodziną. Według WTOL Carl odmówił zapłaty za to co zrobił. Powiedział, że jest po prostu szczęśliwy, że mógł zabrać psa do domu, ciesząc się pomyślnym rezultatem.
Harley wrócił do domu, w sam raz na Święto Dziękczynienia. Właściciele byli wdzięczni zarówno Carlowi, jak i wszystkim sąsiadom, którzy zaangażowali się, aby pomóc im znaleźć psa.
„Naprawdę wszyscy się zaangażowali. To była dla nas wielka huśtawka emocjonalna” – powiedziała dla WTOL Amy Tucker.
Wzajemna pomoc ma znaczenie
Ta historia przypomina, jak wielka siła tkwi w ludziach, gdy wzajemnie sobie pomagają.
„Nie udałoby się tego zrobić, gdyby nie pomoc naszej społeczności” — powiedziała Amy. „To było niesamowite przeżycie. Coś takiego uświadamia, że jest wielu dobrych ludzi, którzy są chętni do pomocy. Nie jestem wstanie wszystkim podziękować za to, co zrobili”.
„Do tego było potrzebne zaangażowanie ludzi, a dzięki naszej społeczności Tuckerowie znów mają psa w domu” – napisała Cindy.
Cieszymy się, że pies Harley jest w domu cały i zdrowy po tylu tygodniach spędzonych na mrozie! Dziękuję wszystkim, którzy pomogli go szukać!
Podziel się tą inspirującą historią z innymi!
Na naszym Instagramie znajdziecie więcej interesujących treści, zdjęć i filmów.