Kanadyjczyk, który przed laty stracił dzieci na skutek wypadku z udziałem pijanego kierowcy, w tym roku popełnił samobójstwo wkrótce po Dniu Ojca.
Według tragicznych doniesień New York Post, dzieci Edwarda Lake’a zginęły w wypadku samochodowym w 2015 roku. Jego żona, Jennifer Neville-Lake, podzieliła się wiadomością o śmierci męża na Twitterze, zamieszczając zdjęcie z trójką dzieci pary, Danielem, Harrym i Milly, które w chwili śmierci miały odpowiednio 9, 5 i 2 lata.
Tweet Jennifer brzmiał:
„Oczy, które miał po nim Harry zamknęły się na zawsze. Loki takie, jak Daniela już nigdy nie będą świecić w słońcu. Już nigdy nie zobaczę nieśmiałego uśmiechu Milly zaznaczającego się na jego ustach. Ojciec moich dzieci, Edward Lake, dołączył do naszych dzieci, aby mogli bawić się razem, na zawsze. “
Pogrążona w żałobie żona i mama podpisała swój tweet słowami „Mahal kita, Edward”, co po filipińsku oznacza „kocham cię”.
Tragedia sprzed lat
Według doniesień dzieci Edwarda i Jennifer zginęły w 2015 roku wraz z dziadkiem, Garym Nevillem, kiedy pijany kierowca uderzył w ich pojazd na przedmieściach Toronto.
Z tego co wiadomo, rodzina jechała do domu, kiedy Marco Muzzo, któremu w 2021 roku przyznano zwolnienie warunkowe, w nich uderzył.
Podczas rozprawy Muzzo w 2016 roku, Jennifer powiedziała: „Nie mam już nikogo, kto mógłby nazywać mnie mamą. Zabiłeś wszystkie moje dzieci”.
„Zasługujesz na to, aby dowiedzieć się, jak to jest, gdy odbiera ci się każde z żyć, które stworzyłeś”.
Tymczasem Edward ujawnił w czasie rozprawy Muzzo, że zmaga się z „myślami samobójczymi i intensywnym lękiem”.
Według Global News zaledwie dzień przed śmiercią samobójczą w regionie Peel policja poraziła Edwarda paralizatorem i postawiła mu zarzuty – powiedziała rzeczniczka policji Heather Cannon:
„Chociaż nic nie wskazywało na to, że interwencja ta była bezpośrednio związana ze zdrowiem psychicznym, funkcjonariusze, którzy w niej uczestniczyli zostali odpowiednio poinformowani o historii pana Lake’a”.
Według policji w Peel, Edwarda oskarżono o napaść i przekazano ratownikom medycznym. Następnie przewieziono go do szpitala, skąd go wypisano.
Jennifer opublikowała na Twitterze zdjęcie przedstawiające grób jej dzieci.
„Dzień Ojca 2022. To nie powinno być prawdą. To niemożliwe” – czytamy w tweecie.
Serce mi krwawi z powodu tej rodziny i tego, przez co musieli przejść, a to wszystko z powodu braku odpowiedzialności pijanego kierowcy.
Jazda pod wpływem alkoholu potrafi zmieniać ludzkie życia… nigdy na lepsze. Uważam, że osoby, które siadają za kierownicę po spożyciu alkoholu powinny ponosić surowsze konsekwencje.
Proszę, udostępnij ten artykuł, aby wysłać modlitwę do Jennifer i przypomnieć innym, aby nigdy nie prowadzili pod wpływem alkoholu.
Na naszym Instagramie znajdziecie więcej interesujących treści, zdjęć i filmów.