Mama przerywa pośpieszne karmienie dziecka – podjeżdża parkingowy i nakłada na nią grzywnę

Jeśli chodzi o niemowlęta, to robi się wszystko, by zaspokoić ich potrzeby. Wszyscy rodzice doskonale to wiedzą. Nie ma nic bardziej stresującego, niż płaczące dziecko. Jednak zwykle można szybko temu zaradzić, podając mu pokarm. 

W takich sytuacjach mamy małych dzieci liczą na zrozumienie. Nie dziwi więc, ostra reakcja Guillermin Rodrigues, gdy ukarano ją mandatem za karmienie piersią w samochodzie. 

Matka czworga dzieci, Guillermina Rodriguez, prowadziła samochód w centrum Manhattanu. W tym czasie na ulicach trwał wzmożony ruch. Jej trzytygodniowe dziecko nagle zaczęło krzyczeć w niekontrolowany sposób. Jako matka czwórki dzieci, Guillermina doskonale zdawała sobie sprawę z tego, że ​​krzyki dziecka same nie ucichną. Wiedziała, że pokonywanie trasy w tak dużym ruchu, na wielopasmowej drodze, z głodnym niemowlakiem nie jest dobrym rozwiązaniem. 

Przerwano jej karmienie piersią

Guillermina szukała więc dobrej okazji, aby zjechać z drogi. Chciała jak najszybciej zatrzymać samochód, by nakarmić dziecko. Dzięki temu dalsza podróż samochodem, byłaby też dla nich bezpieczniejsza. Matka w końcu zobaczyła zjazd na strefę parkingową dla załadunku towarów. Skręciła tam i zatrzymała samochód. 

Kobieta usiadła na tylnym siedzeniu samochodu i piersią karmiła swoje dziecko. Po mniej więcej minucie zobaczyła zbliżającą się do nich lawetę. 

kobieta siedzi na tylnym siedzeniu z małym dzieckiem
Zdjęcie: YouTube / 
PIX11 News

O mało co nie odholowano samochodu

Guillermina powiedziała CBS New York, że musiała wręcz rzucić się na klakson, aby zasygnalizować mężczyźnie, że jest w samochodzie. Jej zdaniem powinien najpierw to sprawdzić.

Wkrótce potem zobaczyła parkingowego zbliżającego się do niej w szybkim tempie.

Ponieważ Guillermina karmiła dziecko, była rozebrana. Powiedziała parkingowemu, że jest w trakcie karmienia. Mężczyzna tylko spojrzał na nią i powiedział:

„No dobrze”, po czym przyczepił bilet parkingowy do przedniej szyby i odszedł.

Guillermina została ukarana grzywną w wysokości 600 złotych za przebywanie w strefie załadunku towarów podczas karmienia piersią.

„Nie wiedziałem, że karmi piersią”

Według CBS New York policja stwierdziła, że ​​parkingowy zdążył wydrukować bilet, zanim dowiedział się, że kobieta karmi piersią. Było więc za późno, aby uznać go za nieważny. 

Guillermina odwołała się od mandatu, jednak okazało się to bezskuteczne. Matka małych dzieci uważa, że ​​strażnicy parkingowi powinni być trochę bardziej tolerancyjni w takich przypadkach. 

Co o tym myślisz? Zapraszam do udostępniania i komentowania.

 

Czytaj więcej na temat...