Na świecie jest wielu utalentowanych ludzi.
Jednak po wielu latach istnienia takich programów, jak „Idol” i „Mam talent” można by pomyśleć, że odkryliśmy już wszystkie gwiazdy.
Tymczasem za każdym razem ktoś wyprowadzana mnie z błędu i muszę przyznać, że jeszcze nie wszystkie utalentowane osoby miały szansę zaprezentować co potrafią szerszej publiczności.
Słysząc po raz pierwszy o Annie Christine, od razu zaciekawiła mnie jej osoba.
Tą młodą wschodzącą gwiazdę szeroko wychwalano w Internecie i opisywano jako wyjątkowego artystę, którego występu po prostu nie można przegapić.
Z chwilą, gdy dowiedziałam się, że miała zaledwie 10 lat, kiedy zgłosiła się do amerykańskiego „Mam talent”, opadła mi szczęka.
Jak to możliwe, że tak zaskakujący głos należy do tak młodej dziewczynki.
Na naszej niesamowitej ziemi żyją miliardy ludzi.
Każdego dnia tysiące, miliony, miliardy ludzi chodzi do pracy i szkoły, wykonując codzienne obowiązki, odpoczywając w domu, zanim nadejdzie czas na kolejny dzień.
Łatwo utknąć w codziennym schemacie, który nie ma końca.
Tak samo przeżywany dzień za dniem, aż się zestarzejemy.
To oczywiście część naszego życia, ale niektórzy z nas są powołani do zupełnie czegoś innego.
To tak, jakby urodzili się ze szczególnym talentem, o który muszą dbać i dzielić się nim z resztą świata.
Osoby, które można nazwać ikonami, mają wokół siebie tę wyjątkową aurę.
Gwiazdy takie jak Elvis Presley i Freddie Mercury zawsze będą świecić jasno na gwiaździstym niebie, mimo że dawno już opuściły nasze ziemskie życie.
Tak więc, kiedy słyszę o artystach, co do których wydaje się, że posiadają ten wyjątkowy blask i charyzmę już w młodym wieku, od razu jestem zaintrygowana.
Usłyszawszy o Annie Christine, moja ciekawość natychmiast się rozbudziła.
Nikt nie był wstanie uwierzyć własnym uszom, gdy zaśpiewała 10-latka
Ta 10-letnia dziewczynka już od pierwszej chwili pokazała, że jest wyjątkowa pod każdym względem.
Do amerykańskiego „Mam talent” zgłosiła się w 2013 roku. Olśniewając wszystkich swoim głębokim i dojrzałym głosem w piosence „House of the Rising Sun”.
Chociaż ogarnęło ją zdenerwowanie i trzęsła się z nerwów, trzymała głowę wysoko i śpiewała, jakby to miało dla niej wielkie znaczenie.
Z chwilą, gdy zaczęła śpiewać, ja, podobnie jak publiczność i jury, byłam całkowicie oczarowana.
Anna Christine śpiewała, jak żadna inna 10-latka. Po kilku sekundach gęsia skórka rozprzestrzeniła się po całym moim ciele.
Tym wykonaniem dziewczynka nadała piosence nową głębię i duszę. Anna Christine swym niesamowitym talentem zadziwia całą publiczność zgromadzoną w studiu.
Tego nagrania nikt nie powinien przegapić. Udostępnij ten artykuł, aby więcej osób mogło usłyszeć głos tego niesamowitego słowika!
Na naszym Instagramie znajdziecie więcej interesujących treści, zdjęć i filmów.