Książę Harry i Meghan Markle od kiedy opuścili rodzinę królewską, trzymają się nieco na uboczu. Początek ich historii, gdy się poznali, a potem ich ślub, był jak prawdziwa baśniowa historia. Wszystko wskazywało na to, że Meghan została zaakceptowana przez pozostałych członków rodziny królewskiej.
Jednak w tym samym czasie, gdy rozwijała się miłość Harry’ego i Meghan, była aktorka zaczęła mieć kłopoty z ojcem, Thomasem Markle. Ta dwójka straciła ze sobą kontakt po tym, jak Thomas przed ślubem sprzedał zdjęcia brytyjskiej prasie.
Ostatecznie Meghan postanowiła nie zapraszać ojca na uroczystość prosząc o to, by ktoś inny poprowadzi ją do ołtarza. Zgodnie z doniesieniami właśnie wtedy z propozycją czynienia tych honorów wystąpił król Karol i spotkał się z zaskakującą odpowiedzią.
W listopadzie 2017 roku Harry i Meghan ogłosili swoje zaręczyny, a ich ślub odbył się 19 maja 2018 roku. Nabożeństwo odbyło się w kaplicy św. Jerzego na zamku Windsor.
Meghan i Harry
W tamtym czasie wiele osób myślało, że to początek nowej ery dla rodziny królewskiej, w której Harry i Meghan oraz William i Kate będą rozwijać monarchię.
Oczywiście teraz wiemy, że tak się nie stało. Dziś, cztery lata później, Harry i Meghan żyją z dala od rodziny królewskiej.
Relacja między parą a rodziną się popsuła i na dzień dzisiejszy nic nie wskazuje na to, żeby miała wrócić do normy. Choć Harry i Meghan byli obecni na pogrzebie królowej Elżbiety, to dystans między nimi a innymi członkami rodziny królewskiej jest nadal bardzo widoczny.
Słynny już wywiad Harry’ego i jego żony dla Oprah Winfrey pogłębił przepaść w ich relacjach. Dotyczy to w szczególności ojca Harry’ego, króla Karola i brata, księcia Williama.
Po zeszłorocznym pogrzebie księcia Filipa, Harry spotkał się ze swoim bratem i ojcem. Jak później powiedział czuł się tak, jakby zastawiono na niego „zasadzkę”.
Zaledwie kilka tygodni przed śmiercią królowej Harry i Meghan złożyli jej wizytę. Byli wtedy w Anglii przy okazji Igrzysk Niezwyciężonych. Od początku wspomnianego rozłamu w rodzinie królewskiej minęło sporo czasu i mówi się, że król Karol chciał spotkać się z synem i jego żoną, aby oczyścić atmosferę.
Według najnowszej książki na temat rodziny królewskiej, autorki Katie Nicholl o tytule The New Royals: Queen Elizabeth’s Legacy and the Future of the Crown, Harry i Meghan chcieli skorzystać z pomocy mediatora, aby zapewnić spokojny przebieg spotkania. Zamiast tego pojawiła się Camilla, Królowa Małżonka, która była bardzo zdenerwowana.
„Właściwie zasugerowali, aby skorzystać z mediatora, aby spróbować rozwiązać problem. To sprawiło, że Karol był nieco zdezorientowany, a Camilla zakrztusiła się herbatą” – napisała Nichols w The Mirror .
„Powiedziała Harry’emu, że to śmieszne i jako rodzina sami załatwią tę sprawę”.
Meghan Markle – relacja z ojcem Thomasem Markle
Choć obecne relacje między Harrym i Meghan, a rodziną królewską nadal nie są najlepsze to był czas, kiedy tak nie było. W rzeczywistości, przed ślubem z Harrym w 2018 roku Karol zapytał Meghan, o to kto poprowadzi ją do ołtarza, skoro jej ojca nie będzie.
Oczywiście dla wielu osób jest to dość delikatna sprawa, ale Karol chciał jak najlepiej dla Meghan. Podobno zaproponował, że to on poprowadzi ją nawą kaplicy św. Jerzego. Jednak odpowiedź Meghan była nieco zaskakująca.
W trakcie przygotowań do ślubu pojawiło się wiele spekulacji na temat tego, czy ojciec Meghan, Thomas Markle senior, odprowadzi ją do ołtarza.
Tymczasem na kilka dni przed ślubem Meghan wydała oświadczenie, w którym wyjaśniła, że jej ojca nie będzie. W tamtym czasie sądzono, że przeszedł operację serca.
„Niestety mój ojciec nie będzie obecny na naszym ślubie. Zawsze troszczyłam się o niego i mam nadzieję, że teraz będzie mógł skupić się na swoim zdrowiu. Chciałabym podziękować wszystkim, którzy bardzo nas wspierają. Proszę, miejcie świadomość, jak bardzo Harry i ja nie możemy się doczekać, by dzielić z Wami nasz wyjątkowy dzień” – czytamy w oświadczeniu Meghan na temat jej ojca.
Powód, dla którego ojciec Meghan nie mógł uczestniczyć w ślubie wydawał się być dość niefortunny. Jednak tak naprawdę sytuacja między ojcem, a córką była już wtedy napięta.
Thomas Markle sprzedał zdjęcia paparazzi
Mimo, że rodzice Meghan rozwiedli się, gdy ta miała zaledwie kilka lat, jej ojciec zawsze stał u jej boku, a ich relacja była bliska. Wszystko zmieniło się w 2018 roku, zaledwie kilka miesięcy po zaręczynach Meghan z Harrym.
Ludzie z całego świata gratulowali im zaręczyn, w tym rodzice Meghan, Thomas Markle i Doria Ragland.
„Jesteśmy niesamowicie szczęśliwi z powodu Meghan i Harry’ego. Nasza córka zawsze była miłą i kochającą osobą” – czytamy w oświadczeniu.
„Widząc jej związek z Harrym, który ma te same cechy, jest to dla nas jako rodziców źródłem wielkiej radości. Życzymy im szczęścia na całe życie i jesteśmy bardzo podekscytowani ich wspólną przyszłością”.
Przed ślubem rodzina Markle, w tym też Meghan, była pod obstrzałem prasy. Następnie na kilka dni przed ceremonią ślubną Daily Mail ujawniło, że Thomas nawiązał współpracę z paparazzi, aby opublikować kilka zdjęć, w tym jedno, na którym przymierzał garnitur przed ślubem. Na kolejnym pozował czytając książkę o Wielkiej Brytanii, a na jeszcze innym przeglądał zdjęcia Meghan i Harry’ego.
Podobno zdjęcia sprzedano za ponad 100 000 funtów, czyli ponad 547 000 złotych. Meghan była wściekła.
Początkowo Thomas okłamał Meghan i Harry’ego, mówiąc, że nie był zaangażowany w publikację tych zdjęć. Jednak z powodu tego wydarzenia był zbyt zakłopotany, aby uczestniczyć w ślubie i później najwyraźniej cierpiał na kłopoty z sercem. W rezultacie przegapił ślub własnej córki.
Karol zaproponował, że poprowadzi Meghan Markle do ołtarza
Podobno Książę Harry i Meghan powiedzieli mu wyraźnie, aby nie rozmawiał z mediami przed ich ślubem, ale Thomas nie posłuchał.
W rezultacie, gdy nadszedł dzień ślubu, spekulowano, kto poprowadzi Meghan do ołtarza.
Niektórzy myśleli, że to będzie matka Meghan, Doria Ragland. Jednak to teść postanowił wziąć sprawy w swoje ręce.
Według królewskiego biografa Roberta Hardmana, Karol zapytał Meghan, czy zechce, aby odprowadził ją do ołtarza. W swojej książce Queen of Our Times: The Life of Elizabeth II Hardman napisał, że Karol otrzymał odpowiedź, której się nie spodziewał.
Meghan zaskoczyła obecnego Króla, prosząc go, by spotkał się z nią w połowie drogi do ołtarza. Chciała sama wejść do kaplicy.
„Chcąc, jak najlepiej dla swojej przyszłej synowej, książę Walii powiedział, że będzie zaszczycony odprowadzeniem Meghan pod ołtarz kaplicy św. Jerzego. Według jednego z przyjaciół odpowiedź Meghan nie była do końca taka, jakiej się spodziewał: 'Czy możemy się spotkać w połowie drogi?’” – napisał Hardman.
„To wskazywało na to, że Meghan nie jest przestraszoną panną młodą, ale pewną siebie, niezależną kobietą, która zdecydowała się zrobić wielkie wejście na własną rękę”.
„Zrobię wszystko, czego Meghan potrzebuje”
W 2018 roku w filmie dokumentalnym BBC Książę, syn i dziedzic Harry opowiadał o swoim ojcu Karolu, który zaproponował, że poprowadzi jego żonę do ołtarza. Harry powiedział, że zapytał o to swojego ojca, a Karol od razu się zgodził.
„Poprosiłem go o to i myślę, że wiedział, że tak się stanie, a on natychmiast powiedział: 'Tak, oczywiście, zrobię wszystko, czego Meghan będzie potrzebować i jestem tutaj, aby cię wesprzeć’” – wspominał Harry.
„To była dla niego fantastyczna okazja, aby być dla nas tym wsparciem i wiesz co, jako ojciec tak się właśnie zachował”.
Co się stało z Meghan i jej ojcem Thomasem po ślubie? Cóż, minęły zaledwie dwa miesiące, zanim sprawy przybrały jeszcze gorszy obrót.
Thomas Markle powiedział dla Daily Mail, że został wykluczony z życia swojej córki. Powiedział również, że wyglądała na „przerażoną” i określił brytyjską rodzinę królewską jako „sektę”.
„Mówię ci, prawie osiągnąłem swój punkt krytyczny w sprawie z Meghan i rodziną królewską” – powiedział. „Chcą, żebym milczał, chcą mnie odsunąć, ale mnie nie uciszą.“
„Odmawiam milczenia. To, co mnie drażni, to poczucie wyższości Meghan. Byłaby niczym beze mnie. Uczyniłem ją Księżną, którą jest dzisiaj. Wszystko, także to kim jest, Meghan zawdzięcza mnie.”
Pięciostronicowy list Meghan do Thomasa
W sierpniu 2018 roku, zaledwie kilka miesięcy po ślubie, Meghan postanowiła wysłać ojcu pięciostronicowy list.
Podobno błagała go, by nie rozmawiał z prasą. Następnie, niedługo po tym, jak list wyciekł, Associated Newspapers Limited (ANL), wydawca „Mail on Sunday” i „MailOnline”, opublikował jego fragmenty, jeszcze bardziej rozwścieczając Meghan.
Meghan postanowiła pozwać ANL z powodu publikacji. Sprawa nadal jest w toku.
Prawnicy Meghan Markle powiedzieli w sądzie, że publikacja prywatnego, osobistego listu dotyczącego wrażliwych spraw była „bezprawna” i „potrójnie naruszyła jej prawo do prywatności – napisało Mirror.
Ostatnia linijka jej listu brzmiała: „Proszę tylko o spokój i tego samego życzę i Tobie”.
„Chciałbym usłyszeć telefon od córki”
Po dziś dzień relacje między Meghan, a jej ojcem Thomasem są oziębłe. W wywiadzie dla The Cut, Meghan mówiła o znaczeniu przebaczenia, ale to nie dotyczy jej ojca, co on kwestionuje.
„Jeśli naprawdę wierzy w przebaczenie, to dlaczego nie może mi wybaczyć?” – powiedział Thomas dla Daily Mail.
„Wielokrotnie przepraszałem ją za wszelkie krzywdy, jakie mogłem jej wyrządzić. Kocham swoją córkę. Mówi o przebaczeniu, więc dlaczego nie zacząć od własnej rodziny? Co z wybaczeniem?”
Thomas Markle dodał też: „Ona wie, gdzie mnie znaleźć. Mój numer się nie zmienił. Bardzo chciałabym usłyszeć telefon od córki i pierwszy raz spotkać mojego zięcia i wnuki”.
Gest króla Karola wobec Meghan w dniu jej ślubu z pewnością był piękny.
Podziel się tym artykułem na Facebooku z przyjaciółmi i rodziną, jeśli lubisz czytać o rodzinie królewskiej!
Na naszym Instagramie znajdziecie więcej interesujących treści, zdjęć i filmów.