Chłopak w prezencie świątecznym daje swojej dziewczynie test DNA – wychodzi na jaw rodzinny sekret: „Psuje wszystko”

To fantastyczne, czego można dowiedzieć się o sobie, ale też i przede wszystkim o historii swojej rodziny poprzez badanie DNA.

Pewien mężczyzna zachęcił swoją dziewczynę do wykonania testu DNA. Był ciekawy co z niego wyjdzie, min. jakie ma geny. Jednak sprawy potoczyły się w zupełnie nieoczekiwany sposób. Nie tak to sobie wyobrażał.

Po wszystkim napisał o swoim doświadczeniu w mediach społecznościowych.

„Myślę, że wszystko zepsułem podarowując mojej dziewczynie test DNA na prezent gwiazdkowy” – napisał anonimowo mężczyzna na Reddicie.

Pomyśleć tylko, jak bardzo technologia zmieniła się i poprawiła na przestrzeni ostatnich lat.

Dziś można uzyskać odpowiedzi na pytania, które jeszcze kilka lat temu były tajemnicą.

Dzięki tego typu badaniom można nadal czynić postępy w odkrywaniu nowych leków na różne ciężkie choroby.

To również źródło informacji na nasz temat. Dotyczących naszego samopoczucia i tego skąd się właściwie wywodzimy.

Właśnie to miał na myśli wspomniany mężczyzna ofiarowując test DNA na Boże Narodzenie.

fiolka z testem DNA
Zdjęcie: Shutterstock

Nieznany członek rodziny

Mężczyzna anonimowo opisał na Reddicie, o tym do czego doszło w wyniku jego oryginalnego prezentu. Wszystko potoczyło się zupełnie inaczej, niż zamierzał.

„Myślę, że wszystko zepsułem, podarowując swojej dziewczynie test DNA na prezent gwiazdkowy” – napisał na Reddicie.

Mężczyzna wyjaśnił też, że ​​otrzymała go już przed świętami Bożego Narodzenia i niedawno przyszły wyniki.

Para z wynikami zapoznała się wspólnie. Na początku wszystko przebiegało normalnie. Do momentu, aż dziewczyna zauważyła, że ​​pod listą członków jej rodziny widnieje napis „przyrodnia siostra”.

Kobieta, zupełnie nieświadoma, o tym że ​​miałaby mieć przyrodnią siostrę, zaczęła głębiej badać sprawę.

„Szukała swojej przyrodniej siostry, ale nie znalazła jej. Odnalazła za to kilka osób z jej kręgu. W tym ojca swojej przyrodniej siostry. Zdezorientowana zadzwoniła do matki rozmawiając z nią w trybie głośnomówiącym”.

„Mamo, czy mam przyrodnią siostrę? „Jej matka odpowiedziała:„ Oczywiście, że nie, dlaczego miałbyś mieć przyrodnią siostrę ”. Zanim jej matka przestała się śmiać, moja dziewczyna odpowiedziała: „Czy znasz Johna Smitha?”

„Po drugiej stronie telefonu zapadła cisza”.

osoba z głową w dół
Zdjęcie: Shutterstock

Matka zdradza rodzinny sekret

Po chwili milczenia matka zapytała córkę, co John Smith ma z tym wspólnego. Dostała odpowiedź, że jest on ojcem przyrodniej siostry.

Mężczyzna opisywał dalszą sytuację. Matka jego dziewczyny w końcu zaczęła wszystko wyjaśniać. Ujawniając tajemnicę, której strzegła przez całe życie.

„Zaczęła wyjaśniać, co się stało. Wynikało z tego, że najwyraźniej jej mama i tata rozstali się na chwilę. Jej mama wróciła na jakiś czas do swojego byłego chłopaka (Johna), a potem znów zeszła się z tatą mojej dziewczyny.”

„Z chwilą, kiedy dowiedziała się, że jest w ciąży i o przypuszczalnym terminie poczęcia, wiedziała już, że ​​prawdopodobnie to nie jest dziecko jej męża. Trzymała to w tajemnicy przez 30 lat. Powiedziała mojej dziewczynie, żeby też zachowała to w tajemnicy. Teraz moja dziewczyna nie wie, co z tym zrobić. Jednak jestem pod wrażeniem odwagi jej mamy, do tego, że przyznała się do prawdy ”.

ciążowy brzuch
Zdjęcie: Pixabay

Wsparcie po odkryciu prawdy

Mężczyzna napisał też, że ma wyrzuty sumienia z powodu całej tej sytuacji i wyjścia na jaw rodzinnej tajemnicy. Jednak wiele osób w komentarzach wyraziło dla niego swoje poparcie.

„Prawda was wyzwoli, ale najpierw rozzłości. Mam nadzieję, że twoja dziewczyna powie prawdę tacie. Nie wiem, czy jestem głupcem, ale cenię prawdę ponad wszystko ”- napisała jedna z osób.

Wow, szokująca historia! Możemy mieć tylko nadzieję, że wraz z matką dziewczyna tego mężczyzny podejmie słuszną decyzję, co należy zrobić.

Co myślisz? Czy to dobrze, czy źle, że dziewczyna otrzymała test, w wyniku którego dowiedziała się o tajemnicy? Zapraszam do komentowania na naszej stronie na Facebooku.

 

Czytaj więcej na temat...