To musi być absolutnie cudowne przeżycie zasiadać w roli jury, gdy przyszłe gwiazdy muzyki pojawiają się na scenie.
Nigdy tak naprawdę nie wiadomo, kto za chwilę się pojawi. Nawet jeśli jesteś doświadczonym łowcą talentów, to i tak można być naprawdę zaskoczonym.
Właśnie to spotkało członków jury, gdy Joe McElderry wszedł na scenę i zrobił swoje.
W momencie, gdy usłyszałam jego śpiew, oniemiałam tak samo, jak jury.
Bez względu na to, ile występów w programach tego typu widziałeś przez lata, to i tak będziesz zaskoczony, gdy usłyszysz gwiazdę, która rodzi się na twoich oczach.
W przypadku niektórych uczestników talent show jest tak, że gdy wchodzą na scenę spodziewamy się dobrego występu. Po czym okazuje się, że było to bezpodstawne, a występem jesteśmy rozczarowani.
Tak czy inaczej taki występ jest dla tych osób dużą szansą. Mając odwagę stanąć na scenie mogą zmienić swoje życie.
Tak to już jest, że niektórzy mają talent, a inni nie.
Joe McElderry wystąpił w brytyjskim X-factor w 2009 roku. Jego występ należał do tych udanych.
W programie wystąpił też dwa lata wcześniej. Jednak wtedy jury uznało, że jest za młody i doradziło mu żeby spróbował w przyszłości.
Można więc uznać, że potraktował ich słowa poważnie i zrobił tak, jak mu powiedzieli.
W momencie, gdy Joe powiedział, jaki wykona utwór, Simon Cowell był dość sceptyczny. Nie do końca odpowiadał mu wybór piosenki „Dance with My Father” Luthera Vandrossa.
„To twoje dwie minuty i mam nadzieję, że pójdzie ci naprawdę dobrze.” – powiedział sceptyczny Simon Cowell.
Śmiało można powiedzieć, że tym występem Joe nikogo nie zawiódł. Nie dziwi też, że został zwycięzcą X-factor.
Oglądaj i ciesz się tym występem!
Na naszym Instagramie znajdziecie więcej świetnych treści, zdjęć i filmów.