Chowanie łyżeczki w majtkach może wydawać się jak coś zupełnie absurdalnego, ale to bardzo mądry pomysł, który może uratować setki kobiet, które padają ofiarą handlu ludźmi i są zmuszane w najlepszym wypadku do pracy, a w najgorszym stają się seksualnymi niewolnicami. Nora Adin chce, aby jak najwięcej osób dowiedziało się i podzieliło się tym sposobem z innymi, aby pomóc uratować kobiety, które są na przykład zmuszane do małżeństw czy padają ofiarami przestępców.
„To bardzo ważne, aby mówić o tym zwłaszcza teraz, kiedy rozpoczyna się wzmożony ruch urlopowy i coraz więcej ludzi podróżuje” – powiedziała Nora w rozmowie z gazetą Expressen.
Gdy 23-latka Nora, mieszkanka w Szwecji, dowiedziała się, jak ogromna jest liczba kobiet, których życie każdego roku jest niszczone w wyniku zmuszania do małżeństw, przemocy domowej, czy handlu ludźmi, wpadła na genialny pomysł. Zaczęła dzielić się z wszystkimi swoim pomysłem „łyżeczka w bieliźnie”. To proste i genialne rozwiązanie, które potencjalnie może uratować niejednej kobiecie życie.
Oto, jak to działa
Jeżeli kiedykolwiek znajdziesz się w sytuacji, gdy ktoś wbrew twojej woli będzie próbował wywieźć Cię z twojego kraju lub gdy znajdziesz się na lotnisku pod czujnym okiem agresora, tyrana, od którego próbujesz się uwolnić i masz jedyną okazję, aby porozmawiać z przedstawicielami służb, po prostu włóż do bielizny łyżeczkę lub inny metalowy przedmiot zanim udasz się na kontrolę osobistą.
Przechodząc przez wykrywacz metalu z pewnością uruchomisz alarm, a pracownik lotniska będzie musiał przeszukać się w odosobnionym pomieszczeniu. Z dala od agresora.
To wszystko!
Sądzę, że ta metoda powinna dotrzeć do jak największej liczby kobiet, które potencjalnie mogą paść ofiarą agresorów lub przestępców. Proszę, pomóż nam rozprzestrzenić tą metodę i podziel się tym artykułem z innymi!