Bliźniaczki syjamskie urodziły się połączone głowami – zobacz jak wyglądają dwa lata po rozłączeniu

Bliźnięta syjamskie to wyjątkowe przypadki w naszym świecie. To urodzenia bliźniąt, które są ze sobą połączone dochodzi nie częściej niż raz na 200 000 urodzeń.

Niestety statystki przeżywalności dla bliźniąt syjamskich są bardzo niskie. Prawie 50% takich bliźniąt rodzi się martwe, a zaledwie 25% przeżywa po udanym porodzie.

Erin i Abby Delany urodziły się latem 2016 roku. Dziewczynki połączone były ze sobą w bardzo ekstremalny sposób – głowami. Próba rozdzielenia tak połączonych dzieci – czubkami głów – należy do ekstremalnie trudnych zadań.

Jednak nie podjęcie próby ich rozdzielenia byłoby dla nich powolnym wyrokiem śmierci. Niestety sama operacja ratująca ich życie niosła poważne zagrożenie dla obydwu z nich.

Bliźniaczki syjamskie
Heather Delaney / Facebook

Miejscem przeprowadzenia operacji był szpital Philadelphia Children’s Hospital. Miała to być jedna z najtrudniejszych operacji w historii istnienia szpitala.

W operacji udział wziął cały zespół chirurgów i specjalistów. Operacja trwała 11 godzin. Zabieg wymagał wiele wysiłku i precyzji, aby uniknąć groźnych komplikacji. Dzięki wielkiemu zaangażowaniu i umiejętnościom wszystkich członków zespołu operacja zakończyła się sukcesem.

Dziewczynki przed rozdzieleniem
Heather Delaney / Facebook

„Mając na uwadze to co przeszły, są bardzo szczęśliwymi dziewczynkami” – powiedziała ich mama, Heather Delaney.

Po pięciu miesiącach od operacji bliźnięta zostały wypisane do domu. Dzieci mogły w końcu rozpocząć normalne życie u boku rodziców i w zaciszu własnego domu.

Według informacji przekazanych przez Heather, dzieci rozwijają się prawidłowo.

„Nie boją się ludzi” – powiedziała – „To niesamowite, że przechodząc przez to wszystko były takie odważne”.

Dziewczynki po 5 miesiącach od rozdzielenia
Heather Delaney / Facebook

Przed operacją bliźnięta musiały przystosować się do bycia złączonymi. Każde działanie jednej z dziewczynek wpływało do drugą z nich.

Dziś Erin potrafi samodzielnie siadać, a Abby nauczyła się turlać. To była dla nich bardzo długa i wyboista podróż, ale dziewczynki są twarde. Teraz przed nim otworem stoi nowe życie!

Oczywiście ich druga szansa na życie nie byłaby możliwa, gdyby nie świetna praca wykonana przez lekarzy i wsparcie jakie dzieciom dawali rodzice. Udostępnij ten artykuł, aby ich historia mogła zainspirować innych!

 

Czytaj więcej na temat...