Już na samą myśl o niektórych występach dostaję gęsiej skórki.
Tyczy się to szczególnie piosenek, które wiele dla mnie znaczyły w dzieciństwie lub takich, które odkryłam w późniejszym życiu i też miały jakieś znaczenie.
Jeśli tylko zdarza się taka chwila, że mam okazję podziwiać narodziny nowej gwiazdy, to czuję coś takiego, co nie sposób wyrazić słowami.
Z chwilą, gdy pewna dziewięciolatka zgłosiła się do amerykańskiego „Mam talent” jeszcze zanim zdążyła zaśpiewać już można było stwierdzić, że jest wyjątkowa.
Ta dziewczynka to Victory (słowo to oznacza zwycięstwo), młoda gwiazda nie tylko poruszyła sceną, ale także skłoniła jury do zrobienia czegoś historycznego.
Uwielbiam siedzieć i oglądać nagrania z przesłuchań z całego świata.
Nigdy nie wiadomo co się zobaczy, przeglądając nagrania z zagranicznych programów telewizyjnych.
Jednak raz na jakiś czas wracam do nagrań z amerykańskiego „Mam talent” i rzadko się wtedy zawodzę.
Jedną z osób, która z pewnością mnie nie zawiodła, jest 9-letnia Victory Brinker.
Dziewczynce towarzyszyła matka, która opisała ją, jako przyszłą wielką gwiazdę.
Rodzice zazwyczaj bywają stronniczy, ale jej matka wiedziała co mówi.
Kobieta opowiada o tym, że jej córka niemal bez przerwy śpiewa w domu i nie chce robić nic innego.
Śpiew to wielka pasja Victory i jedyny życiowy cel.
9-letnia Victory od kilku lat marzyła o występie na scenie „Mam talent”. Jednak, kiedy w końcu tam stanęła i zaczęła się przedstawiać, zadrżał jej głos.
Widać było, że całą swą uwagę skupia na wykonaniu piosenki udzielając krótkich odpowiedzi na pytania jury.
Victory była gotowa wygrać „Mam talent” i okazało się, że może mieć talent, który zdarza się raz na milion.
CZYTAJ WIĘCEJ: Wszyscy się dziwią gdy widzą Elvisa na scenie – gdy publiczność orientuje się, kto jest na scenie z królem, wpada w euforię
Victory Brinker porywa publiczność
Victory przyjechała tam, by zaprezentować śpiew operowy.
To jest absolutnie niesamowite.
Od pierwszej nuty skupiła na sobie uwagę wszystkich, a ja jako widz nie mogłam oderwać od niej wzroku.
Trudno uwierzyć w to, że 9 latka może posiadać taki głos.
Jest unikalny, wyrazisty i mocny.
Nawet Simon Cowell, który jest zwykle najbardziej sceptyczny, całkowicie dał się ponieść emocjom.
Nie ma wątpliwości, że ta młoda osoba jest kimś wyjątkowym.
Po tym, jak Victoria przestała śpiewać, jury podjęło gorączkową debatę.
Wiele osób zastanawiało się nad czym tak debatują, każdy przecież słyszał, jak utalentowana jest Victory.
Jednak nie o talent się wykłucali.
Chcieli nacisnąć „złoty przycisk”, który umożliwił 9-latce automatyczne przejście do półfinału.
Podjęli więc historyczną decyzję.
Nigdy wcześniej jury i prowadzący program nie nacisnęli razem przycisku, jednak wtedy zrobili to pierwszy raz dla Victory.
Doskonale rozumiem dlaczego. To talent, którego nie ma nikt inny.
Każdy powinien zobaczyć to wspaniałe nagranie. Udostępnij, aby więcej osób mogło zobaczyć ten niesamowity występ!