Samotna matka z Chelsea w stanie Michigan wraca do zdrowia po tym, jak wbiegła do płonącego domu, aby uratować czwórkę swoich małych dzieci.
Dom Mikali Vish zapalił się, gdy była w środku z dziećmi. Na szczęście udało jej się wydostać z płonącego budynku wszystkie dzieci. Kobieta i jej 6-letni syn doznali poparzeń, ale dzięki jej bohaterstwu wszyscy żyją.
Pożar wybuchł, kiedy Mikala przebywała w domu ze swoimi dziećmi w wieku 13, 6, 4 lata i 9 miesięcy.
Pomimo to, że ogień szybko się rozprzestrzeniał, udało jej się zapewnić bezpieczeństwo trójce swoich dzieci.
Jednak jej 6-letni syn Torin wciąż był uwięziony w środku.
„Z tego co wiem to było tam piekło i po prostu robiła co może dopóki nie znalazła Torina” – powiedziała jej mama Susan Sutton dla Fox 2 Detroit.
Mikala doznała oparzeń drugiego i trzeciego stopnia na ponad 60% jej ciała. Torin również doznał oparzeń „rąk, stóp i pleców”.
Matka czwórki dzieci, która po tym wszystkim wygląda niemal, jak „owinięta w bandaże mumia” nie mogła mówić, spać. Była jednak zupełnie świadoma tego, w jakim jest stanie.
Zarówno ją, jak i jej syna, czekała operacja przeszczepu skóry.
Brynna Klink, która jest żoną jednego ze strażaków przybyłych na miejsce pożaru zorganizowała zbiórkę na GoFundMe, aby pomóc Mikali i jej rodzinie.
Zebrano ponad 280 000 $.
„Każda mama myśli, że też tak by zrobiła, ale nie musi. Coś takiego nigdy nie wydaje się realne” – powiedziała Brynna. „Ta mama ryzykowała życie dla swoich dzieci i wszystko straciła”.
Wow! Mikala jest bardzo odważną mamą. Wszyscy mówimy, że wbieglibyśmy do płonącego budynku, aby uratować naszych bliskich, ale jeśli by do tego doszło nie wiadomo, jak się zachowamy.
Udostępnij ten artykuł na Facebooku i pomódl się za Mikalę i jej rodzinę.
Na naszym Instagramie znajdziecie więcej interesujących treści, zdjęć i filmów.
