Angelina Jolie i Brad Pitt wywołali medialne szaleństwo, kiedy zostali parą. Niezależnie od tego, czy ich uwielbiałeś, nieznosiłeś, lub nawet ekscytowałeś się tym, że tych dwoje pięknych ludzi z Hollywood było po prostu razem. Tak, czy inaczej informacji o nich, nie dało się uniknąć, pokazywano ich nieustannie.
Pomimo plotek o niewierności i sekretnych romansach, najbardziej kultowa para Hollywood spędziła ze sobą 12 lat. W tym czasie wychowywali razem trójkę biologicznych i troje adoptowanych dzieci.
Gwiazda „Tomb Raider” Angelina Jolie, zanim związała się z Bradem miała już dwóch adoptowanych synów, Maddoxa i Paxa. Brada Pitta poznała na planie filmu „Mr. & Mrs. Smith ” w 2004 roku. Aktor był wtedy jeszcze mężem Jennifer Aniston.
„Spotkaliśmy się na planie filmu i robiliśmy tam szalone rzeczy. Myślę, że nawiązała się między nami przyjaźń i partnerstwo. To stało się nagle. Po kilku miesiącach zdałam sobie sprawę, że nie mogę się doczekać, by zabrać się do pracy. Cokolwiek robiliśmy razem, znajdowaliśmy w tym wiele radości. Tworzyliśmy zespół i po prostu staliśmy się parą” – powiedziała Angelina Jolie dla magazynu People w 2006 roku.
Wrzało od plotek
W tamtym czasie krążyło wiele plotek o romansie między Pittem i Jolie. Jednak sami zainteresowani milczeli na ten temat.
„Spędzaliśmy dużo czasu na rozmyślaniach i rozmowach o tym, czego oboje pragniemy w życiu. Zdaliśmy sobie sprawę, że chcemy bardzo podobnych rzeczy” – powiedziała Angelina.
W 2005 roku Angelina adoptowała kolejne dziecko, urodzoną w Etiopii Zaharę Marley. Natomiast Brad Pitt stał się jej opiekunem w 2006 roku.
To właśnie w 2006 roku aktorzy potwierdzili, że są parą. Wtedy też Angelina ogłosiła, że jest w ciąży z Bradem. Chcąć uniknąć medialnego szaleństwa, które niewątpliwie nastąpiło, ona i Pitt wybrali na miejsce porodu Namibię.
Fakt, że Brad i Angelina, nazywani w mediach„Brangeliną”, mieli mieć razem dziecko, stało się ogólnoświatową informacją.
Według agencji fotograficznych, pierwsze zdjęcie dziecka szacowano na 1 milion dolarów, czyli około 3760000 złotych. Nic więc dziwnego, że armia paparazzi chciała zrobić wszystko, co w ich mocy, aby być blisko tej pary.
„Od czasów Jezusa, żadne dziecko nie było tak wyczekiwane” – napisano w nowojorskim magazynie.
Przekazali pieniądze na szczytny cel
27 maja 2006 roku parze aktorskiej urodziła się zdrowa córeczka, której nadano imię Shiloh Nouvel.
Brad i Angelina sprzedali zdjęcia rodzinne za rekordową kwotę, a cały dochód został przekazany UNICEF-owi.
„Świętując radość z narodzin naszej córki, zdajemy sobie sprawę, że 2 miliony dzieci rodzących się każdego roku w krajach rozwijających się, umiera pierwszego dnia swojego życia. Te dzieci można uratować, ale tylko wtedy, gdy rządy na całym świecie uznają to za priorytet ”- powiedziała para w oświadczeniu.
Okoliczności, w których urodziła się ta mała dziewczynka, oznaczały, że trudno było wyjść gdzieś, by nie być śledzonym przez media. Jednak pomimo uwagi jaką wzbudzali jako para, robili wszystko, co w ich mocy, aby zachować prywatność swoich dzieci.
Oczywiście uwaga innych i tak skupiała się na Shiloh. Nic w tym dziwnego, biorąc pod uwagę jakich ma rodziców.
Wkroczyła w wiek dojrzewania
W maju tego roku Shiloh skończyła 14 lat. Jest w wieku, w którym zaczyna szybko dorastać. Podobno nastolatka ma bliskie relacje ze swoimi starszymi braćmi i siostrą. Sytuacja tak samo wygląda w stosunku do młodszego rodzeństwa, bliźniaki Knox i Vivienne, mają obecnie 12-lat.
Żadne z nich nie udziela się w mediach społecznościowych, więc niewiele wiadomo o tej słynnej rodzinie. Jest jednak pewna historia, która wyszła na jaw. To fakt, że najstarsze, biologiczne dziecko pary nie posługuje się imieniem Shiloh już od najmłodszych lat.
Zamiast tego używa imienia John Jolie-Pitt, które sama wybrała.
Podczas wywiadu u Oprahy Winfrey w 2008 roku, Pitt poruszył temat Shiloh, która poprosiła, by nazywać ją imieniem John.
„Mówiła, że chce nazywać się John. John lub Peter. W takim razie zaczęliśmy nazywać ją Johnem” – powiedział.
„Musieliśmy nazywać ją John. Kiedy pytałem: Shi, czy chcesz…, ona mówiła: John. Jestem John. Więc potem mówiłem: John, chciałbyś trochę soku pomarańczowego? A ona odpowiadała: Nie! Więc wiesz, to po prostu były tego rodzaju rzeczy, które mogą być urocze dla rodziców i prawdopodobnie są naprawdę irytujące dla innych ludzi”.
Rodzice John rozwiedli się w 2019 roku. Jednak w pełni popierali wybór jej nowego imienia i wspierali pragnienie, by ubierać się tak jak jej bracia.
Lubi to co chłopięce
„Chce być chłopcem” – powiedziała Angelina w Vanity Fair. „Więc musieliśmy ściąć jej włosy. Lubi nosić wszystko co chłopięce. Czuje się jakby była jednym z braci”.
Angelina zgodziła się na zmianę imienia, mimo że imię Shiloh ma dla niej osobiste znaczenie.
„To było imię, które moi rodzice chcieli nadać swojemu pierwszemu dziecku. Niestety doszło do poronienia i Shiloh Baptist się nie urodziła. Mój ojciec nagrywał wtedy w Georgii i było to najbardziej południowe imię, jakie moi rodzice mogli sobie wymyślić ”- wyjaśniła.
„To imię, które zawsze lubiłam. Posługiwałam się nim w hotelach. Jako Shiloh Baptist zatrzymywałam się tam spotykając się z Bradem”.
Pomimo rozwodu Brada i Angeliny, Shiloh utrzymuje dobre relacje z obojgiem rodziców.
Co więcej, według doniesień medialnych, Brad Pitt jest bardzo dumny ze swoich dzieci.
„Dzieci Brada są dla niego najważniejsze. Mówi swoim przyjaciołom, że wiele uczy się o życiu właśnie od swoich dzieci ” – powiedziało jedno ze źródeł Entertainment Tonight, kontynuując:
„On i Angie dogadują się znacznie lepiej, odkąd ustalono zasady dotyczące opieki. Zrobili kawał dobrej roboty”.
Czyż Shiloh nie jest bardzo podobna do ojca? Wiele osób uważa też, że odziedziczyła usta po matce.
„Brad jest bardzo dumny z Shiloh i tego, kim się stała. Uwielbia to, że zawsze pozostaje wierna sobie i jest tak dobra dla swoich braci i sióstr ”- jedno ze źródeł powiedziało ET.
Operacja Shiloh Jolie-Pitt
Przejdźmy do marca 2020 roku. Angelina Jolie ujawniła, że jej córka przeszła operację. Napisano w Time w związku z Międzynarodowym Dniem Kobiet.
„Ostatnie dwa miesiące upłynęły pod znakiem operacji. Miała ją moja najstarsza córka Zahara, a kilka dni temu operację bioder przeszła też, jej młodsza siostra Shiloh.
„Życzę sobie, abyśmy doceniali dziewczyny. Dbajmy o nie. Miejmy świadomość, że im silniejsze urosną, tym będą zdrowsze i tym więcej dadzą swojej rodzinie i społeczności”.
Wszyscy możemy się wiele nauczyć od Brada i Angeliny. Inspiracją może być to, jak radzą sobie z John pozwalając jej ubierać to co chce i dowolnie stylizować włosy.
W ten sposób nie wywiera się presji, że trzeba dostosować się do pewnego ideału. John ma czas, by zastanowić się, kim chce być. W końcu próbuje to zrozumieć każdy młody człowiek.
Proszę podziel się tym artykułem z innymi!
