Biedna Esmeralda. Walczyła dzielnie.
W momencie, gdy jeden z przechodniów zobaczył tego biednego psa, natychmiast zrobił mu zdjęcie. Po czym wysłał je do organizacji Saving Tails Panama, która zajmuje się zwierzętami.
Pies przebywał na dworze, samotny i porzucony. Jego stan zdrowia był bardzo zły.
Miał do szyi ciasno uwiązany sznur. Było jasne, że cierpi z tego powodu. Obrońcy zwierząt, gdy podeszli do psa, szybko zdali sobie sprawę co trzeba zrobić.
Chcąc ratować jego zdrowie, czym prędzej przecięli linę. Widzieli, że przez nią pies nie oddycha normalnie. Sznur był bardzo mocno napięty. Wyglądało to strasznie.
Obrońcy zwierząt szybko zdobyli zaufanie psa, rozwiązując jego linę. Wszyscy spojrzeli po sobie i dokładnie wiedzieli, jaki będzie następny krok tej akcji ratunkowej.
Nie tracąc czasu udali się do pobliskiej lecznicy dla zwierząt. Na miejscu stwierdzono, że pies cierpi też z powodu niedożywienia, odwodnienia i ma anemię. Dobrze się nim zaopiekowano i powoli dochodził do siebie.
Nawet chętnie napił się wody, by ugasić straszliwe pragnienie.
Jednak mimo pomocy, ta historia nie zakończyła się szczęśliwie.
Pies, o imieniu Esmeralda, któremu pracownicy lecznicy zaoferowali leczenie, nie dał rady wyzdrowieć. Jego delikatne ciało nie miało siły, by dłużej walczyć. Mimo, że na końcowym etapie swojego życia, pies otrzymał zasłużone leczenie. Traktowano go z szacunkiem, godnością i miłością, to już nie wystarczyło.
To okropne, jak ktoś może tak traktować psa.
Mam nadzieję, że historia Esmeraldy sprawi, że ludzie zareagują, gdy zobaczą psa w potrzebie! Zwierzęta zasługują na nasz szacunek i miłość. Jeśli się z tym zgadzasz, udostępnij post.
Spoczywaj w pokoju, kochana Esmeraldo.
