Sześć lat temu, ówczesna 27-letnia modelka, Turia Pitt, brała udział w ultramaratonie, podczas którego została uwięziona w płonącym lesie. 64 procent jej ciała uległo dotkliwym poparzeniom. Lekarze ostrzegali, że dziewczyna może tego nie przeżyć.
Kiedy zdarzył się wypadek, chłopak Turii, Michael Hoskin, odszedł z pracy w policji, aby móc się nią opiekować. Zawsze trwał przy jej boku i ją chronił. Od czasu wypadku dziewczyna musiała przejść 200 operacji.
W 2015 roku Michael oświadczył się Turii przy pomocy pierścionka z diamentem, który kupił dla niej cztery lata wcześniej – kiedy leżała na intensywnej terapii. Zrobił to, kiedy byli na wakacjach na Malediwach.
„Pierścionek z diamentem kupiłem, kiedy Turia leżała na intensywnej terapii” – powiedział Michael The Daily Mail.
Turia przez dwa lata musiała nosić na twarzy maskę, która pomagała jej w leczeniu ran. Powoli zaczęła wracać do zdrowia. Michael każdego dnia powtarzał swojej żonie, że jest piękna.
Michael bardzo ją wspierał
Turia jest bardzo wdzięczna Michaelowi, który przez siedem ostatnich, jakże ciężkich lat, które dziewczyna musiała spędzić w szpitalu, cały czas okazywał jej wsparcie.
„Możliwość zasypiania u boku mojego partnera, to coś, nad czym nigdy się nie zastanawiałam. Teraz cały czas myślę o tym, jaką jestem szczęściarą, mogąc zasypiać i budzić się obok tego wspaniałego mężczyzny. To dobry człowiek, a ja mam szczęście, że go poznałam” – powiedziała Daily Mail Turia Pitt.
„Każdy dzień, w którym budzę się obok Michaela, jest wspaniały.”
Od czasu tragicznego wypadku, para zdołała przywrócić swe życie do normalności, a nawet ruszyła do przodu.
„Turia nie chce, aby ludzie jej żałowali. Chce po prostu żyć swoim życiem” – powiedział Michael dla News.com.au. – „To piękna i niesamowita kobieta.”
A jednak para wciąż czuła, że w ich życiu czegoś brakuje. Chcieli założyć rodzinę.
Wcześniej tego roku Turia ogłosiła na Instagramie, że jest w ciąży z pierwszym dzieckiem. Wiadomość szybko obiegła Australię, gdzie ludzie przez kilka ostatnich lat obserwowali poczynania pary.
Przyszła matka wyjaśniła, że podczas ciąży chce zachować formę, nawet jeśli przez jakiś czas nie będzie jeszcze mogła przebiec maratonu.
Niedługo po tym ich synek pojawił się na świecie!
Michael i Turia przywitali na świecie swojego syna, Hakavai, zaledwie kilka dni temu!
Cóż za inspirująca historia, która udowadnia, że prawdziwa miłość potrafi przetrwać wszystko!
https://youtu.be/HEXHSW5ePns
Udostępnij tę historię, aby nadzieja zagościła w życiu Twoich znajomych!
Opublikowano w serwisie Newsner. Polub stronę.