Ninna Mandin sądziła, że życie napisało jej piękny scenariusz. Miała dwa kochane buldogi francuskie. Żadnych zmartwień. I przede wszystkim znalazła mężczyznę swojego życia, z którym chciała założyć rodzinę.
Jednak pewnego dnia odkryła że jej psy mają na ciałach dużo siniaków, których pochodzenia nie była w stanie wyjaśnić. Czuła, że nie są to przypadkowe potłuczenia.
Postanowiła zainstalować dwie ukryte kamery w domu, aby sprawdzić, jak powstają siniaki.
To co udało się jej nagrać przeszło jej najśmielsze oczekiwania. Prawda okazała się straszna. Ninna natychmiast rzuciła swojego przyszłego męża i odwołała ślub.
Ostrzeżenie: W treści artykułu pojawiają się zdjęcia, które dla niektórych czytelników mogą okazać się bardzo drastyczne.
W 2015 roku 25-letnia wówczas Ninna z Rio de Janeiro była przekonana, że znalazła prawdziwą miłość. Tą jedyną i ostatnią. Po pewnym czasie Ninna zaręczyła się ze swoim chłopakiem. Para była przejęta planowaniem ślubu i wesela. Przygotowania do uroczystości zajmowały im większość czasu.
Jej radość ze zbliżającego się ślubu zaburzyło przykre odkrycie. Pewnego dnia znalazła na swoich ukochanych psach wiele siniaków i stłuczeń. Kobieta nie mogła wyjaśnić ich pochodzenia. Czyżby jej dwa kochane buldogi francuskie zaczęły się nagle nienawidzić? To wydawało się jej niemożliwe.
Ninna zauważyła po pewnym czasie, że zmieniło się także zachowanie jej psiaków. Stały się bardziej zachowawcze, wystraszone, o wiele mniej radosne i towarzyskie. Ich zachowanie zmieniało się najbardziej wtedy, gdy jej chłopak był w pobliżu.
“Zaczęły się go najzwyczajniej bać. I to bardzo. Pojawiały się także liczne siniaki i rany. Weterynarz nie był w stanie wyjaśnić skąd się biorą. Wtedy postanowiłam zainstalować w salonie ukryte kamery” – powiedziała Ninna, jak donosi Animal Channel.
Straszna prawda
Ninna nie mogła uwierzyć własnym oczom, gdy zobaczyła nagranie z ukrytej kamery. Okazało się, że to jej chłopak znęcał się nad niewinnymi i bezbronnymi psami.
Ninna przecierała oczy ze zdumienia, gdy na nagraniu zobaczyła jak jej przyszły mąż bije i kopie jednego z psiaków. Nie w takim mężczyźnie się zakochała.
Ninna bez chwili zastanowienia rzuciła swojego chłopaka i odwołała ślub.
“W ogóle nie myślę o ślubie i weselu. Cierpię widząc, co musiały znosić moje psy” – powiedziała.
Ninna udostępniła zdjęcia w internecie, a te szybko rozprzestrzeniły się po całym świecie. Wkrótce potem kobieta uruchomiła także petycję online, w której domagała się surowego ukarania oprawcy. Szybko poparło ją ponad 30 000 osób.
Jej były chłopak zniknął, gdy tylko pokazała mu nagrania. Od tego czasu nie wiadomo gdzie przebywa, donosi Animal Channel.
Całe szczęście, że Ninna postanowiła zamontować kamery i dociec skąd biorą się siniaki u jej psów. W ten sposób uchroniła bezbronne zwierzaki przed gehenną!
Mam nadzieję, że ten mężczyzna zostanie aresztowany i ukarany za swoje zachowanie.
Udostępnij artykuł, jeśli uważasz, że kary zza znęcanie się nad zwierzętami powinny być bardzo surowe!
